URZEKAJĄCY SUPRAŚL

Supraśl, według mnie, jest jedną z piękniejszych miejscowości w województwie podlaskim. Położona około 15 km od Białegostoku wśród Puszczy Knyszyńskiej posiada niesamowity klimat malutkiego miasteczka. Nieprzerwanie go uwielbiam. Był czas, że byliśmy tutaj co tydzień. Nawet 12 lat temu mieliśmy tutaj sesję zdjęciową po naszym weselu. Często zimą jesteśmy tutaj na sankach – mróz, śnieg na drzewach, puszcza – bajkowa sceneria prawda?

Supraśl położony jest nad rzeką o tej samej nazwie i od 2001 roku posiada status uzdrowiska. Czemu tak późno? Nie wiem, ale sam pobyt tutaj sprawia, że człowiek od razu jest zdrowszy. Znajdziemy tutaj bardzo dużo szlaków rowerowych, pieszych i konnych a także urokliwe spływy kajakowe rzeką Sokołdą. Ja lubię po prostu tutaj przyjechać i pospacerować wzdłuż Supraśli. Czego chcieć więcej: czyste powietrze, lecznicza borowina, mikroklimat, pachnący gęsty las, brak ośrodków przemysłowych, krystalicznie czysta rzeka….ahh Nie bez kozery podlasie to zielone płuca Polski – Supraśl wręcz „dusi” czystym powietrzem.

Jestem z tych podróżników, którzy nie lubią sztywno trzymać się map i podążać od punktu A do punktu B. Ale standardowy nasz „szlak” wygląda tak:

Z Białegostoku jedziemy czasami do Zajazdu Sokołda na pyszny obiadek (polecam tutaj zjeść czebureki). Z pełnymi brzuchami lepiej się spaceruje 🙂 Tym, którzy chcą posilić się w Supraślu, to moim zdaniem najlepsze regionalne jedzenie jest w barze Jarzębinka. Ale to tylko moja sugestia 😉

Gdy jesteśmy na miejscu, zwykle parkujemy na ulicy Chodakowskiego, gdzie zaczyna się aleja spacerowa nad rzeką Supraśl. Wokół bulwarów  jest mnóstwo atrakcji: plac zabaw, miejsce do plażowania, boiska do piłki nożnej lub siatkówki, a nawet siłownia na świeżym powietrzu. Czyli coś dla ciała coś dla ducha. My robimy rundkę wzdłuż rzeki, która „wpada” na główną ulicę 3-ego Maja. Można tutaj zobaczyć urokliwe Domy Tkaczy budowane w latach 30. XIX w.

Zobaczcie jakie są urokliwe 🙂

Wzdłuż głównej ulicy, zobaczycie uroczy eklektyczny pałacyk.  Jest to Pałac Buchholtza , obecnie (od 1959 roku) siedziba Liceum Plastycznego im. Artura Grottgera.

Od Pałacu Buchholtza wiedzie droga, którą można wrócić na parking. Widok jest nieziemski prawda ?

Po lewej stronie widzimy Dom Ogrodnika. Dom nazywany jest również Starą Pocztą. Zbudowany w XVIII wieku jako mieszkanie klasztornych ogrodników. Potem była tu Karczma a następnie w okresie międzywojennym, właśnie urząd pocztowy. Obecnie jest to dom mieszkalny. Chcielibyście w takim zamieszkać? Dużo „gości” moglibyście mieć 😉

Warto czasem zboczyć z drogi wytyczonej przez przewodnika, żeby zobaczyć prawdziwe życie mieszkańców. W Supraślu nie będziecie mieć z tym problemów. Można pójść do lasu, usiąść na ławeczce przy rzece albo po prostu się „szwędać” po miasteczku.

Często napotkacie takie urocze widoki 🐴 Kto chętny na zwiedzanie Supraśla wierzchem?

Nie jestem podróżnikiem, którego ciągnie do zabytków i muzeów. Wolę poznawać prawdziwe życie mieszkańców, delektować się lokalnymi smakami czy podziwiać przyrodę i piękne widoki. Ze mnie typ bardziej turysty kulinarnego aniżeli zwiedzającego, ale są takie miejsca, gdzie widok jakiegoś starego budynku mnie mocno zachwyci. W Supraślu jest ich dużo. Moim zdaniem nie można wyjechać z Supraśla bez zwiedzenia Prawosławnego Monasteru Zwiastowania Najświętszej Marii Panny. W Cerkwi jest słynąca łaskami, przecudowna ikona Matki Bożej Supraskiej. Przy zwiedzaniu Cerkwi i klasztoru , pamiętajcie o okryciu ramion i kolan. Cerkiew udostępniana jest zwiedzającym w towarzystwie mnicha (znajduje się tutaj prawosławny męski klasztor). Poza cerkwią Zwiastowania jest również obok, cerkiew św. Jana Teologa.

Na terenie klasztoru znajduje się muzeum inne niż wszystkie, którego nie da się pominąć.

Muzeum Ikon to połączenie nowoczesności ze sztuką sakralną prawosławia. Stylizacja 9-ciu sal jest oparta na wnętrzach cerkwi, pieczar pustelniczych czy wiejskich, podlaskich chat. Pokazy multimedialne z cerkiewną muzyką to mistyczne i duchowe przeżycie. Większa część zbioru ikon została przekazana do muzeum dzięki celnikom, którzy udaremnili przemyt ikon do Polski zza wschodniej granicy. Więcej nie będę opisywać – to trzeba zobaczyć. Chcesz poczuć mistyczną podróż? Chcesz zobaczyć jak pisze się ikony czy obejrzeć film o historii klasztoru? Chcesz się przekonać, że już na zawsze słowo muzeum będziesz inaczej odbierać? Muzeum Ikon w genialny sposób, pozwala zrozumieć rolę ikon w religii prawosławnej. Uwaga – Twoje dzieci również będą zachwycone!

Przecież ja rozumiem, że dzieciaki wolą „zwiedzać i odwiedzać” budkę z lodami niż kolejne ekspozycje😉 ale nie tutaj 🙂 zachwyt razy milion

Kogo zachęciłam? Kogo zaintrygowałam? Dajcie znać 🙏