CUD NA BAGNACH

Czy Wy również macie takie miejsca, że za każdym razem jak tam jesteście, zachwyt jest większy niż podczas ostatniego pobytu? Ja tak mam bardzo często 🙂 może to tak na starość? A może są mniejsze oczekiwania i dostrzega się jakieś szczegóły, które zachwycają bardziej? Nie ważne. Najważniejsze, że miejsce, które widziałam nie raz, zachwyciło mnie ostatnio tak bardzo, że jestem pewna, że za parę dni znowu tam wrócę 😍

Moja wycieczka była szybka i intensywna. Więcej pięknych rzeczy uchwyciłam oczami aniżeli swoim aparatem (jak można nazwać aparat w telefonie 😉). Jakby nie było część udokumentowałam.

Do miejsca docelowego najlepiej udać się z Białegostoku (w ogóle jest to świetne miejsce wypadowe do rozpoczynania zwiedzania podlasia). Dojeżdżamy do Czeremcha Wieś (jest również Czeremcha Osada, którą można zwiedzić zbaczając trochę z drogi w lewą stronę lub dojechać pociągiem z Białegostoku).

Trasa Białystok - Czeremcha

Wieś Czeremcha – wcześniej nazywana Nurzec a potem Nurzec alias Czeremcha. Przepływa przez nią piękna rzeka Nurczyk – jedna z moich ulubionych 😍 darzę ją wielkim sentymentem. We wsi standardowo życie toczy się w duchu slow life – pełno ławeczek przed domem, gdzie możemy jeszcze spotkać starszych ludzi leniwie gawędzących z sąsiadem.

Po przejechaniu na koniec wsi, na rozstaju dróg, ustawiony jest krzyż.

Prawosławne krzyże to obiekt kultu i bardzo ważny element życia duchowego prawosławnych mieszkańców podlasia. Krzyż usytuowany na rozstaju dróg, ma odpędzać biesy i złe moce od mieszkańców wsi. Często pod krzyżem odpoczywali zmęczeni wędrowcy, którzy w ciszy mogli oddać się modlitwie.

Na podlasiu można zobaczyć różnego rodzaju odmiany krzyży prawosławnych – ale to temat na oddzielny post  🙂

Ruszamy dalej – w stronę przejścia granicznego w Połowcach. Po prawej stronie zobaczycie cmentarz a pośród pięknych niebieskich krzyży, jedną z najstarszych Cerkwi pw. Świętych Kosmy i Damiana (także znana pod wezwaniem Św. Proroka Eliasza – co roku 2 sierpnia odbywa się odpust, właśnie przypadający na święto Proroka Eliasza).

Cerkiew powstała dwa lata po trzecim rozbiorze Polski w 1797 roku. Do rejestru zabytków wpisana w 2001 roku – zobaczcie jaka jest piękna 😍

Błogo jest tutaj usiąść i chwilę odpocząć.

Dalej jedziemy w stronę wsi Zubacze. Droga wiedzie przez las. Jeżeli ktoś lubi jeździć rowerem, polecam tę trasę. Można samochód zostawić na parkingu przy Cerkwi w Czeremsze Wsi i ruszyć na wycieczkę rowerową.

We wsi Zubacze znajduje się piękna Cerkiew (w sumie nigdy nie widziałam brzydkiej Cerkiewi?!🤦‍♀️  Cerkiew pw. Opieki Matki Boskiej powstała w 1896 roku. Wcześniej uległy spaleniu dwie Cerkwie – jedna pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła, aż z 1677 roku (od uderzenia pioruna) i druga Cerkiew cmentarna, z niewiadomych przyczyn również spłonęła.

Obok cerkwi stoi zbudowana w tym samym roku zabytkowa dzwonnica.

Połączenie drewna i lśniących kopuł – bajkowo wygląda ❤️

A na koniec zostawiłam „perełkę”.

Zabieram Was do cudownego i mistycznego miejsca.

KOTERKA

Tuż przy granicy z Białorusią, na punkcie końcowym drogi wojewódzkiej nr 640, po środku lasu, na bagnach stoi ONA – Najpiękniejsza Cerkiew na podlasiu (moim zdaniem).

Czemu najpiękniejsza?

Bo otoczenie i mistycyzm jaki tam panuje przyprawia o gęsią skórkę. A historia jej powstania jest również bardzo fascynująca.

Wszystko zaczęło się od tego, że jedną z mieszkanek pobliskiej miejscowości Tokary, w trzecim dniu Świętej Trójcy (w kościele prawosławnym te święto obchodzone jest przez trzy dni) udała się w miejsce obecnej Cerkwi, zbierać szczaw. Nagle przed Eufrozyną (nota bene, moja prababcia miała tak na imię 😍) ukazała się Matka Boska, która oznajmiła, że niewiasta powinna czcić dzień święty, a nie pracować. Za grzechy miejscowa ludność miała zostać ukarana morowym powietrzem (inaczej – miała nadejść zaraza- tak też się stało -epidemia cholery w 1855 roku). Ludność wraz z proboszczem, mieli tam przynieść krzyż i modlić się o przebaczenie grzechów – co też uczynili. Wieść o cudownym objawieniu, szybko się rozniosła i odnotowano wiele cudownych uzdrowień. W celu zbadania wiarygodności cudownych uzdrowień, władze cerkiewne nakazały przynieść krzyż.

Gdy wyjęto z ziemi krzyż, z tego dołu zaczęło tryskać źródełko – gdzie obecnie stoi studnia, z której można zaczerpnąć uzdrawiającej wody. Po obmyciu się cudowną wodą, ludzie głębokiej wiary całkowicie zdrowieli. Od 1906 roku, odbywać się zaczęły procesje w trzeci dzień święta Trójcy Świętej. Sukcesywnie zaczęły napływać informacje o cudownych uzdrowieniach – jedną z najbardziej znanych, było uzdrowienie nieuleczalnie chorej Pani Anny z Kazania (obecna Rosja), która została jedną z głównych fundatorek budowy Cerkwi. W 1912 roku, wybudowana Cerkiew na terenie bagiennym , została wyświęcona.

Obecnie Cerkiew jest w stanie nienaruszonym, pod względem stabilności konstrukcji. W środku lasu, centralnie na bagnach, Cerkiew nie posiada żadnych pęknięć czy minimalnych uchybień konstrukcyjnych. Dla wielu osób jest to potwierdzenie, że Cerkwią opiekuje się Matka Boska.

Będąc tam, nie ma chyba człowieka, który nie poczułby się natchniony tym mistycznym miejscem 😍